80167
Książka
W koszyku
Maroko pod prąd / Artur Puchalski. - Zielona Góra : SYRIUSZ, 2017. - 368s. : zdj.kol.:mapy ; 21cm.
Forma i typ
Temat
Maroko w sto siedem dni, ponad dziewięć tysięcy kilometrów przebytych od Sahary, po ciągnące się nad Morzem Śródziemnym góry Rif, przed którymi przestrzega polskie MSZ… Wypożyczone rozklekotane samochody bez nawigacji ani nawet narzędzi niezbędnych do wymiany koła, kręte górskie drogi, osypujące się kamienie, wioski odizolowane od reszty kraju. Nieplanowane przystanki, noclegi w przypadkowych miejscach, z których chce się czmychnąć, zanim jeszcze zmruży się oko, ucieczka przed plantatorami konopi indyjskich. Ciągłe gubienie się i odnajdowanie właściwych ścieżek… Zaglądanie przez uchylone drzwi do zwykłych mieszkań, ciemnych warsztatów, obserwowanie tłumów ludzi na ulicach i targowiskach, udział w demonstracjach, uczestniczenie w lokalnych świętach, wizyty u miejscowych znachorów, wizyty u wróżek. Wszystko to, by chłonąć atmosferę prawdziwego Maroka, poszukiwać autentyczności miejsc zagubionych w czasie i przestrzeni, żyjących własnych rytmem ludzi, ich niezwykłych rytuałów i codziennych zachowań tak zadziwiających człowieka Zachodu. Odważ się zostać z bohaterami książki w Maroku wystarczająco długo, by móc zobaczyć to, co nie jest dostępne każdemu turyście trafiającemu do tego magicznego kraju pachnącego kurkumą i imbirem. Maroko pod prąd Artura Puchalskiego składa się ośmiu rozdziałów, pokazujących krok po kroku całą podróż odbytą przez bohaterów.
Status dostępności:
Mosina Wypożyczalnia
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 91 [lok. Mosina Wypożyczalnia] (1 egz.)
Strefa uwag:
Adnotacja wyjaśniająca lub analiza wskazująca
Streszczenie: Maroko w sto siedem dni, ponad dziewięć tysięcy kilometrów przebytych od Sahary, po ciągnące się nad Morzem Śródziemnym góry Rif, przed którymi przestrzega polskie MSZ… Wypożyczone rozklekotane samochody bez nawigacji ani nawet narzędzi niezbędnych do wymiany koła, kręte górskie drogi, osypujące się kamienie, wioski odizolowane od reszty kraju. Nieplanowane przystanki, noclegi w przypadkowych miejscach, z których chce się czmychnąć, zanim jeszcze zmruży się oko, ucieczka przed plantatorami konopi indyjskich. Ciągłe gubienie się i odnajdowanie właściwych ścieżek… Zaglądanie przez uchylone drzwi do zwykłych mieszkań, ciemnych warsztatów, obserwowanie tłumów ludzi na ulicach i targowiskach, udział w demonstracjach, uczestniczenie w lokalnych świętach, wizyty u miejscowych znachorów, wizyty u wróżek. Wszystko to, by chłonąć atmosferę prawdziwego Maroka, poszukiwać autentyczności miejsc zagubionych w czasie i przestrzeni, żyjących własnych rytmem ludzi, ich niezwykłych rytuałów i codziennych zachowań tak zadziwiających człowieka Zachodu. Odważ się zostać z bohaterami książki w Maroku wystarczająco długo, by móc zobaczyć to, co nie jest dostępne każdemu turyście trafiającemu do tego magicznego kraju pachnącego kurkumą i imbirem. Maroko pod prąd Artura Puchalskiego składa się ośmiu rozdziałów, pokazujących krok po kroku całą podróż odbytą przez bohaterów.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej